13 mar Morze Głów
Niektóre zdania są w formie żeńskiej, inne w męskiej, by nie katować siebie pisaniem a/eś cały czas.
Początek studiów to chwila, kiedy z chronionej dziupli, w której dorastałaś, wychodzisz na zewnątrz,
pełna lęku lub – wręcz przeciwnie – euforii. Najczęściej na tym etapie przenosisz się do większego
miasta i tam stajesz się częścią miejskiego tłumu zalewającego ulice. Zazwyczaj mieszkasz w większej
gromadzie i z pewnymi trudnościami znosisz związane z tym niedogodności, na przykład hałaśliwych
lub niezbyt schludnych współlokatorów. Masz czasem wrażenie, że jesteś małą niezauważalną
kropelką w wielkim oceanie ludzkości, a wokół Ciebie morze głów.
Czasem porywa Cię jakiś prąd. Zaczynasz się ubierać z prądem, myśleć z prądem, myśleć w
kategoriach tych, z którymi się często spotykasz. Zdarza się, że nie jest to do końca korzystne.
Podobnie jak niekorzystne bywa płynięcie pod prąd bez wytchnienia, w ślepym zbuntowaniu na
wszystko, w imię dzikiej chęci odcięcia się od wszystkiego, co znane. Niełatwo złapać równowagę.
Potrzeba czasu.
Myśl często o tym, kim chcesz być i co chcesz robić za kilka lat. Łatwiej wtedy obrać swój kierunek
rozwoju niezależnie od tego, dokąd zmierzają inni.
Miej ideały do których dążysz i szukaj zarówno w znanych, jak i nowych środowiskach ludzi, którzy ci
imponują, którzy mądrze rozgrywają przeróżne długofalowe wyzwania w swoim życiu, czy to na
rynku pracy, czy w życiu rodzinnym.
Chodzisz na imprezy lub spotkania. Niekiedy czujesz się zupełnie niezorientowana w gorąco
dyskutowanych tematach. Może nie potrafisz opowiadać ze swadą, może inni wydają się bardziej
błyskotliwi. Nie do końca odpowiednio się ubrałaś. Jakoś trzeba to przetrwać, próbując nawiązać
serdeczną rozmowę choć z jednym uczestnikiem spotkania, może nawet z takim, który też stoi nieco
na uboczu. Może usłyszysz coś ciekawego, co zainspiruje Cię do rozwoju. Czasem trafi się spotkanie,
na którym to Ty czujesz się panem lub panią sytuacji, a inne osoby nie do końca się odnajdują.
Narzekają, że formuła nie jest dla nich odpowiednia, za mało jedzenia, za dużo gadania, albo ludzie
nie w ich typie. Spotkania mają to do siebie, że część gości bryluje, a część zawsze czuje się nieswojo,
nawet jeśli wydaje się, że to miejsce i okoliczności wręcz dla nich stworzone. Tak już zawsze będzie,
nawet wtedy, gdy będziesz już dojrzała i pewna swojej wartości.
Jedną z najcenniejszych umiejętności, którą warto wyrobić w czasie studiów, jest działanie bez
oczekiwania na pochwały lub zachęty. Jeśli coś jest wartościowe, warto się dla tej rzeczy trudzić, ale
nie po to tylko, by zbierać nagrody i miłe słowa, albo „lajki”. Czasem trzeba zakasać rękawy, nawet
jeśli efekty widzisz tylko Ty.
Wychodząc w świat, jesteś tak oszołomiony tłumem nowych ludzi wokół , że trudno Ci przetworzyć
wszystkie rozmowy, spotkania i wyjazdy. Możesz mieć wrażenie, że wszystko jest na wyciągnięcie ręki
i jest tego na pęczki. Myślisz, że jeśli stracisz jednych przyjaciół, będą inni. Jeśli skończysz spotykać się
z jedną dziewczyną, pewnie niedługo poznasz jakąś inną.
Dopiero po jakimś czasie dotrze do Ciebie prawda, że każda osoba jest niepowtarzalna. To nie
przypadek, że żyjąc, spotykasz tych, a nie innych ludzi. Ten zestaw jest nie do podrobienia : już nigdy
się taki sam nie trafi. Tworzymy jedyną w swoim rodzaju mieszankę. Świetny klimat spotkania był
możliwy, ponieważ prowadziła go ta, a nie inna osoba, a uczestnicy mieli takie, a nie inne
nastawienie. W następnej edycji będzie już inaczej. Zdając sobie sprawę z niepowtarzalności
wszystkich ludzi, traktuj ich po królewsku: noszą w sobie odbicie Boga.
Ty też jesteś niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Nie potrzebujesz tatuażu, by się wyróżnić, by
zaistnieć. Daj ludziom czas, by Cię lepiej poznali, a znajdą się tacy, którzy Cię docenią. Zarówno
rówieśnicy, jak i wykładowcy.
Prawda jest też taka, że nie wszyscy Cię polubią albo odwzajemniają życzliwość. I to jest normalne,
choć czasem przykro to sobie uświadomić. Dla niektórych nie jesteś wystarczająco zabawna, dla
innych – wręcz odwrotnie- za mało poważna. Nie da się dogodzić każdemu. Dobierz sobie takich
przyjaciół, którzy docenią Cię taką jaką jesteś i będą Cię ciągnąć ku górze. Albo takich, którzy docenią
dobro w Tobie, ale też powiedzą Ci szczerze to, co myślą i w jakich kwestiach się z Tobą nie zgadzają.
Naucz się odróżnić konstruktywną krytykę lub po prostu opinię odmienną od Twojej od przykrych
docinków, których intencją jest zadanie bólu. „Nie zgadzam się z tobą” nie jest obelgą. Na pewno nie
jest równoznaczne z obrazą majestatu.
Zdarzają się też ludzie, od których trzeba się niestety odsunąć, bo ciągną innych w dół. Intryganci,
którzy próbują skłócić towarzystwo, szydercy, którzy każdego przedstawią w złym świetle, eksperci w
tłumieniu ludzkiego entuzjazmu, albo ludzie żerujący na Twojej ufności. Nie z każdym będziesz mógł
się zaprzyjaźnić. Słowo „znajomy” figuruje w słownikach nie bez powodu: nie każdy zostanie Twoim
przyjacielem.
Studia się skończą szybciej niż myślisz. Wzbogacony o niepowtarzalne spotkania i doświadczenia
wejdziesz w dorosłość, a napotkani kiedyś ludzie zachowają o Tobie dobre lub złe wspomnienie. To,
co robisz i co mówisz, jest ważne i zapadnie w pamięć postronnym osobom. Być może nawet kiedyś
ktoś będzie wspominał co w jakiejś sytuacji zrobiłeś czy powiedziałeś, nawet po wielu latach, nawet
jeśli to wypowiedziane słowo lub gest zawisł w powietrzu nie dłużej niż na dwie sekundy.
Czuj wdzięczność za każdy dzień nauki.
Jesteś na studiach prawdopodobnie dzięki temu, że otrzymałaś wsparcie. Twoi bliscy pomogli Ci na
wcześniejszych etapach edukacji i zapewnili finanse na kształcenie. Zależy im na Twoim dobru oraz
dobrej pracy w przyszłości. Wspierają Cię teraz, abyś mocno stanął na nogach i wzbogacił świat
swoimi talentami. Jeśli sam zapracowałeś na studia lub teraz godzisz pracę z nauką, to jest to
dodatkowy powód do radości i dumy: jesteś samodzielną i pracowitą młodą osobą.
Każdy tak zwany „zły dzień” próbuj przekuwać wartościowym działaniem na „dobry” dzień.
Po cóż studiujemy, jeśli nie po to, by zdobywać cenne umiejętności, gromadzić okruchy dobra i umieć
się nimi potem podzielić z całym światem?
Brak komentarzy